Language:
english deutsch

Produkcja medali

Medale biegowe – motywujące trofeum sportowe

medale za bieganie

Zaczęła biegać, bo przestraszyła się cukrzycy. Lekarka powiedziała jej wtedy — znajdź sport, który pokochasz tak, że zostanie z Tobą na zawsze. Próbowała ćwiczeń fitness, pilatesu. Gdy w 2013 roku przebiegła pierwsze pięć kilometrów wiedziała, że to jest to. Dziś na dystans 5 km mówi spacerek, bo teraz każdy jej codzienny trening to…minimum 18 km.

 

Oto nasza kobieta na medal: Anna Kapica — ultramaratonka mieszkająca pod Rzeszowem, która w tym roku przygotowuje się do zdobycia podium w biegu 24-godzinnym, a w jej kolekcji aż roi się od medali biegowych. 

W szkole nic nie wskazywało na takie sukcesy w bieganiu.

Nauczyciel WF-u powiedział mi, że do niczego w życiu nie dojdę, bo mimo samych celujących z wychowania fizycznego nie chciałam iść na AWF — wspomina Anna Kapica. 

Na pytanie o to, czy z tym bieganiem to tak od zawsze.

Zaczęło się niewinnie: gdy w ciąży dopadła mnie cukrzyca, lekarka ostrzegła mnie, że muszę zrobić wszystko, by nie dać się chorobie, bo inaczej zostanie ze mną na zawsze — opowiada Ania — zaczęłam szukać: był pilates, ćwiczenia z Ewą Chodakowską, ale dopiero podczas biegania poczułam, że to jest sport dla mnie.

Pół roku od pierwszych przebieżek udało jej się przebiec 10 km w czasie poniżej 1 godziny – to był mój ogromny sukces! Ale nie w głowie były mi wtedy medale biegowe, czy podium — opowiada A. Kapica — Dopiero gdy udało mi się przebiec moje pierwsze 16 km uznałam, że zapisuję się na…maraton! Mąż śmiał się, że zwariowałam, ale kibicował i wspierał.

 

ultramaraton anna kopiec bieg po medale biegowe
Fot. Archiwum prywatne A. Kapica

Medale biegowe za udział w maratonach

Dziś, blisko 10 lat od pierwszego wyjścia na biegi Ania ma na swoim koncie 20 medali pamiątkowych za biegi w maratonie. Kolekcję nagród uzupełniają coraz liczniejsze odznaczenia zdobyte na zdecydowanie dłuższych dystansach — medale za ultramaratony. 

medale biegowe za udział w maratonie

Z racji tego, że imprez biegowych jest coraz więcej i Ania stara się testować swoje możliwości na różnych dystansach, swoje medale za bieganie, na krótszych odcinkach…..wręcza innym, bo wie, jak bardzo potrafią zmotywować.

Pytana o to, czym jest dla niej wygrana i jaki ma stosunek do medali, statuetek i laurów odpowiada:

 

– Każda nagroda cieszy, pierwszy medal za dystans 5 km w Biegu Solidarności ma dla mnie wartość sentymentalną, symboliczną. Kolejne cieszą oczy i są motywacją, ale przede wszystkim to coś, co po mnie zostanie, a kolekcja medali jest całkiem spora — śmieje się Ania.

 

Każde zwycięstwo — czy to złoty medal, czy brązowy medal — to nagroda za nawet najkrótszy, wykonany trening — dodaje.

Kobieta na medal, czyli jaka?

Ania zastanawia się chwilę — na pewno jestem bardzo pracowita, jestem zadaniowcem. Z racji treningów muszę być dobrze zorganizowana, muszę planować z wyprzedzeniem, a przy tym jestem żoną, mamą, pracuję zawodowo.

 

Jak Ty to godzisz? – pytamy szczerze zainteresowani!

Pamiętam o celu, a treningi są drogą do niego — odpowiada Ania szybko.

 

Trener rozpisuje mi treningi na miesiąc do przodu. Na szczęście rodzina nie tylko kibicuje, ale też pomaga. Mąż Rafał gotuje obiady. Dzieci Eliza i Oliwier pomagają dbać o porządek. Jeśli wakacje spędzają w górach Ania biega, mąż i dzieci, na rowerach, towarzyszą na mniejszych odcinkach.

 

Dzieci wiedzą, że treningi to rzecz obowiązkowa w moim codziennym planie dnia, który organizujemy tak, by wszystko było ogarnięte: porządki, nauka, wypoczynek. Wstaję codziennie o 5 rano — piję kawę, czytam, uczę się, analizuję wyniki. Pracuję od 8 do 16.00 – wylicza Ania.

Anna Kapica bieg w zimie

– Potem powrót do domu, obiad, lekcje, porządki, pranie. Od godziny 18.00 staram się mieć czas już tylko na trening.

I zawsze Ci się chce?  – dopytujemy…

– Zawsze! Bieganie jest dla mnie tak naturalne, jak oddychanie. Gdy biegam mam dużo dobrych pomysłów, pokonuję swoje słabości i wstyd — jak na przykład, teraz gdy trenuję biegając z oponą na sznurku, a ludzie dziwnie na mnie patrzą — zabawnie wyglądam z tą oponą — śmieje się Ania i dodaje: – ale wiem, po co to robię.

Pytana o to, czy czuje się kobietą sukcesu zdecydowanie odpowiada: – nie, na pewno nie. Jestem taką samą kobietą jak inne, tylko mam te swoje cyferki, które chcę wykręcić, pokonując kolejne dystanse, medale do zdobycia, o których marzę, wyniki, nad którymi pracuję.

No tak, ale nie wszystkie kobiety robią codziennie dystans półmaratonu, morsują i chodzą na siłownię — i to wszystko w ciągu jednego dnia! – nie możemy wyjść z podziwu.

Gorąco namawiam — uśmiecha się Ania — Sport idzie w parze z kobiecością, daje pewność siebie, której nikt nam nie zabierze, nie wspominając już o tym, że na plaży możemy być z siebie mega dumne, bez obaw, że gdzieś wystaje jakaś fałdka — wylicza ultramaratonka.

Ania, pytana o plany na Dzień Kobiet, wylicza:

jeśli to wtorek, to we wtorki mam trening interwałowy na stadionie, siłownię i morsowanie — wymienia i dodaje — skoro o kobiecości mowa to muszę przyznać, że mężczyźni podczas biegu cudownie motywują. Mimo że sami przecież walczą o wygraną, to na przykład podczas ostatniego biegu, gdy bardzo mocno wiało, koledzy — współzawodnicy osłaniali mnie przed wiatrem, abym choć chwilę odetchnęła, motywowali przy tym: super Ci idzie, świetne tempo — to było z ich strony niesamowite — zaznacza Anna Kapica.

Zatrzymajmy się jeszcze chwilę przy tej kobiecości — prosimy, w końcu za chwilę 8 marca — Dzień Kobiet. Czego życzysz innym, takim jak Ty kobietom?

Nie bądźcie tak bardzo  wymagające i surowe dla siebie. Nauczcie się prosić o pomoc, delegować obowiązki – od tego też jest rodzina. Celebrujcie to, co sprawia Wam przyjemność, dbajcie o siebie, myślcie o sobie dobrze i nie zapominajcie o swoich potrzebach – wylicza Ania.

Anna Kopiec medalistka biegowa

Trofea sportowe

medal biegowy kobiet

Skoro zrobiło się tak oficjalnie to przyznaj: po jakie trofeum biegacza teraz sięgasz? – pytamy.

 

–  Najbliższy bieg 6 – godzinny już w kwietniu i na nim się teraz skupiam – przyznaje A. Kapica – trenuję pod okiem profesjonalnego trenera, tego samego, który trenuje Andrzeja Piotrowskiego “Meloniq’a” – mistrza Polski 2021 w biegu 24 godzinnym.chcę skupić się na ultra dystansach, bo te, które już za mną, pokazały, że dobrze się czuję w tych biegach. Kolejny bieg w maju, będzie to bieg 24-godziny – w tym roku dla mnie najważniejszy i do niego też muszę się przygotować, jeśli tylko zdrowie dopisze i okoliczności – marzę o kadrze narodowej, czy się uda – zobaczymy! – zdradza plany nasza kobieta na medal! 

Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki, a na koniec ostatnie, kobiece pytanie:

 

Czy ty masz jakieś szpilki w ogóle? (śmiech)

 

Mam! Mam bardzo dużo szpilek (śmiech), które uwielbiam, jednak buty do biegania zakładam o wiele częściej – śmieje się Ania Kapica.